Projekt denko to zdecydowanie coś, co bardzo lubię, bo to oznacza zmniejszenie zapasów i testy nowych produktów. W maju poszło mi w tej kwestii nieźle i jestem zadowolona, że udało mi się nadrobić kwietniowe denko, które było naprawdę małe. A teraz więcej nie przedłużam i zapraszam na podsumowanie maja w formie denka kosmetycznego.
KOSMETYKI DO TWARZY
BIOLAVEN ŻEL MYJĄCY DO TWARZY
Żel do twarzy biolaven zużyłam z przyjemnością. Towarzyszył mi zarówno w porannej, jak i w wieczornej pielęgnacji, zmywając resztki makijażu czy kremu z filtrem. Po zmianie szaty graficznej produkt nie stracił na jakości i nadal jest łagodny dla skóry, ale skuteczny. Dodatkowo pięknie pachnie lawendą i winogronem.
Biolaven| Co polecam? Cz. II|Recenzja żelu do twarzy
OXYGENETIC PEELING KWASOWY
Z tym peelingiem mam od początku bardzo trudną relację, ponieważ moja skóra nie może się z tym produktem polubić. Owszem efekty działania tego peelingu są niezłe, ale przy nim muszę mieć zapasy masek łagodzących, bo bez nich zaczerwienienie i podrażnienie nie znika. Producent nie napisał też, jak długo należy trzymać go na twarzy, więc to spory minus. U mnie w ostateczności wylądował na stopach i sprawdził się bardzo dobrze. Nie kupiłabym go jednak sama.
Oxygenetic kwasowy peeling do twarzy
BIELENDA SUPREMELAB MASKA LIFTINGUJĄCA
O kosmetykach supremelab nasłuchałam się wiele dobrego, aż w końcu skusiłam się na swój pierwszy produkt. Padło na maseczkę liftingującą z serii z kwasem hialuronowym. Maska świetnie nawilża skórę, koi, łagodzi, napina i wygładza cerę. Super nadaje się też w roli maski bankietowej przed większym wyjściem. Dla mnie SZTOS i mam nadzieję, że uda mi się kupić kolejne opakowanie.
Bielenda supremelab maseczka liftingująca
SORAYA ROSARIUM ROŻANY TONIK-ESENCJA
Różaną esencję Soraya znalazłam w jednym z boxów Pure Beauty i muszę przyznać, że bardzo ją polubiłam. Świetnie koiła, łagodziła i lekko nawilżała skórę, przygotowując ją pod dalsze etapy pielęgnacji. Jak będę miała okazję, to kupię sobie kolejne opakowanie.
Soraya Rosarium tonik esencja różany
BELENDA BOTANIC FORMULA PŁYN MICELARNY
Z płynami micelarnymi jest u mnie tak, że nie przywiązuje się do jednej marki, tylko testuję różne kosmetyki. Moje ulubione ostatnio to Bielenda i Eveline, bo tych płynów używam najczęściej w różnych opcjach. Tym razem dzięki pudełkom pure beauty miałam okazję poznać płyn bielenda botanic formula konopie i szafran, który bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Świetnie radził sobie w moim trzyetapowym demakijażu po użyciu olejku, jak i solo. Super zmywał tusz, podkład, cienie do powiek i trwałe pomadki. Dodatkowo przyjemnie pachniał.
Wieczorna pielęgnacja krok po kroku|Recenzja płynu micelarnego Bielenda Botanic Formula
BIELENDA BAKUCHIOL PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM POD OCZY
Krem pod oczy bielenda bakuchiol był moim pierwszym kremem pod oczy tej marki i muszę przyznać, że był mocno przeciętnym produktem. Nawilżał bardzo średnio i szczerze mówiąc, nie wiem, jak sprawdziłby się na bardziej wymagającej skórze. A poza nawilżeniem nie robił nic.
Lekki makijaż i pielęgnacja|Recenzja kremu pod oczy Bielenda Bakuchiol
LIRENE SUN NAWILŻAJĄCO-OCHRONNY KREM DO TWARZY SPF 50
Lirene sun krem nawilżająco-ochronny z spf 50 do twarzy
Najlepsze kosmetyki kwietnia i maja|Recenzja lirene sun krem ochronny z spf50
VIANEK ŁAGODZĄCY TONIK MGIEŁKA
Vianek|Co polecam?| Recenzja Vianek łagodzący tonik-mgiełka
VIANEK NORMALIZUJĄCY KREM NA NOC
Normalizujący krem na noc VIANEK to mój hit pielęgnacyjny o tej porze roku. Świetnie nawilża, odżywia i matowi skórę. Nie ma przy nim efektu wysuszenia i ściągnięcia skóry. Bardzo dobrze radzi sobie też pod makijażem w razie potrzeby. Zmatowi również mocno świecący spf jako jedna z warstw pod nim. Na pewno kupię ponownie ten krem jeszcze wiele razy.
Vianek normalizujący krem na noc
KOSMETYKI DO CIAŁA
FARMONA TUTTI FRUTTI TANGO MANGO PEELING DO CIAŁA
Farmona Tutti Frutti cukrowy peeling do ciała mango
MIYA MYSHOWER GEL ŻEL POD PRYSZNIC MAKADAMIA
Miya shower gel żel pod prysznic makadamia
DR IRENA ERIS JAPAN RESORT SPA ROZŚWIETLAJĄCY BALSAM DO CIAŁA
GARNIER MINERAL ACTION CONTROL&AVON ON DUTY FRESH
FLOSLEK BALLERINA PROFESJONALNA KURACJA DO STÓP
ISANA WILD LEO ŻEL DO DEPILACJI
RÓŻNOŚCI-MASECZKI I KREMY DO RĄK
GARNIER VITAMIN C MASKA DO TWARZY W PŁACHCIE
Jeśli chodzi o maski w PŁACHCIE, to w ostatnich miesiącach właściwie ich nie używałam. Miałam jednak w zapasie z jego z boxów Pure Beauty maskę z witaminą C garnier. Przyznam, że jest świetna. Płachta jest bardzo mięsista i dobrze nasączona, ale esencja z niej nie spływa. Co istotne jest dobrze dopasowana do twarzy, więc można swobodnie w niej mówić. Skóra po zdjęciu maski jest rozświetlona, świetnie nawilżona, wygładzona i miękka. Pozostałe serum z maski ma przyjemną konsystencję, choć dość długo się wchłania z racji tego, że sporo go jeszcze zostaje na twarzy.
BIELENDA ECO SORBET MALINA MASECZKA DO TWARZY
Malinową maskę do twarzy również znalazłam w boxie Fantastycznie od Pure Beauty i z recenzji na pewno pamiętacie, że bardzo dobrze się u mnie sprawdziła. Super nawilżyła, ukoiła i zregenerowała moją skórę po chorobie. Dodatkowo bardzo ładnie pachniała malinami.
Bielenda Eco Sorbet malina maseczka do twarzy
BIELENDA WEGAŃSKA MASKA DO WŁOSÓW
O tej masce mogę powiedzieć tyle, że na moich dość grubych włosach się nie sprawdza. Owszem nawilża, ale brak tutaj dociążenia włosów. Aby podbić jej działanie, mieszałam ją z produktem, który bardzo dobrze się u mnie sprawdza. Ten produkt jest o wiele lepszym rozwiązaniem dla cienkich włosów, ale na pewno nie dla zniszczonych.
WŁOSOMANIACZKA#2 ODŻYWKI I MASKI| Bielenda wegańska maska do włosów zniszczonych
VIANEK INTENSYWNIE REGENERUJĄCA DO DŁONI
Kurację VIANEK znalazłam w jednym z zimowych boxów Pure Beauty. Zdecydowanie jest to super rozwiązanie, po użyciu peelingu. Super nawilża, regeneruje i odżywia dłonie. Zdecydowanie świetny produkt.
BIELENDA ECO NATURE KREM DO RĄK MANGO & ŚLIWKA KAKADU
Krem BIELENDA to niestety dość lekki produkt i jedynie na ciepłe miesiące. Jesienią i zimą kompletnie nie daje sobie rady. Zamienia się jakby w wodę na dłoniach i totalnie nie nawilża. Nie polecam wam go, bo jedyny plus to zapach.
NAJLEPSZE KOSMETYKI SIERPNIA 2022| Recenzja Bielenda Eco Nature krem do rąk
PRÓBKI MADEINE KREM DO RĄK & URGO DERMOESTETIC SERUM Z WITAMINĄ C
Po zużyciu próbek niewiele mogę powiedzieć, ale obie zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Szczególnie ciekawy wydaje się mi się z tej dwójki krem do rąk, bo był naprawdę treściwy i przyjemnie pachniał, a jednocześnie nie zostawiał na dłoniach żadnej warstwy.
VIANEK UJĘDRNIAJĄCA MASECZKA DO TWARZY
Maskę ujędrniającą miałam okazję używać po raz drugi. Mam wrażenie, że tym razem lepiej było widać jej działanie. Fajnie nawilżyła, wygładziła i lekko napięła skórę. Dodatkowy atut to przyjemny zapach.
W maju udało mi się zużyć aż 25 produktów, w tym maseczki i próbki. Bardzo się cieszę z tego wyniku, ponieważ kwiecień był słaby pod względem zużytych produktów.
Dajcie znać, czy jakieś kosmetyki kojarzycie i jak u was się sprawdziły.
Wow 😲 spore denko 😲 ja już dawno przestałam tworzyć tego typu wpisy, ale czytać je bardzo lubię 😂
OdpowiedzUsuńSpore denko i sporo produktów znam - oczywiście z pudełek. Sporo też mam w zapasach: żel Miya, maska Bielenda, balsam dr Irena, żel Biolaven, kuracja floslek. Używam aktualnie toniku Soraya. Znam: peeling Tutti (inne wersje - nie wróciłabym też), krem do twarzy Vianek (fajny, ale nie wróciłabym), maski Garnier, Bielenda (miałam przed PB), Vianek (wszystkie są świetne), kuracja do rąk i tonik Vianek (hity). Oddałam: peeling kwasowy, krem pod oczy i płyn micelarny. No to tyle :D
OdpowiedzUsuńtrochę się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuńProdukty BIELENDA SUPREMELAB sa naprawdę świetne. Uwielbiam serię z ceramidami, a teraz poznaję inne ich produkty. Jeszcze dziś można je kupić w ich sklepie z 50% rabatem
OdpowiedzUsuńU mnie kosmetyki zdecydowanie za wolno schodzą ;) Ja bardzo lubię kosmetyki Vianek. Jestem od nich uzależniona :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam ten peeling mango. Albo się lubi albo nienawidzi tę tłustą konsystencję farmony. Mi nie przeszkadza bo i tak używam po peelingu żelu pod prysznic i zmywam tę tłustą warstwę :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś o tych kulkach Garniera, bo myślałam, że ze mną jest coś nie tak :D Od momentu zmiany opakowania u mnie nie działają, ale myślałam, że to ja zaczęłam więcej się pocić czy coś :D
OdpowiedzUsuń