Projekt denko to zdecydowanie coś, co bardzo lubię,  bo to oznacza zmniejszenie zapasów i testy nowych produktów. W maju poszło mi w tej kwestii nieźle i jestem zadowolona, że udało mi się nadrobić kwietniowe denko, które było naprawdę małe. A teraz więcej nie przedłużam i zapraszam na podsumowanie maja w formie denka kosmetycznego. 

KOSMETYKI DO TWARZY

projekt denko maj 2023



BIOLAVEN ŻEL MYJĄCY DO TWARZY 

Żel do twarzy biolaven zużyłam z przyjemnością. Towarzyszył mi zarówno w porannej, jak i w wieczornej pielęgnacji, zmywając resztki makijażu czy kremu z filtrem. Po zmianie szaty graficznej produkt nie stracił na jakości i nadal jest  łagodny dla skóry, ale skuteczny. Dodatkowo pięknie pachnie lawendą i winogronem.

Biolaven| Co polecam? Cz. II|Recenzja żelu do twarzy


OXYGENETIC PEELING KWASOWY

Z tym peelingiem mam od początku bardzo trudną relację, ponieważ moja skóra nie może się z tym produktem polubić. Owszem efekty działania tego peelingu są niezłe, ale przy nim muszę mieć zapasy masek łagodzących, bo bez nich zaczerwienienie i podrażnienie nie znika. Producent nie napisał też, jak długo należy trzymać go na twarzy, więc to spory minus. U mnie w  ostateczności wylądował na stopach i sprawdził się bardzo dobrze. Nie kupiłabym go jednak sama. 

Oxygenetic kwasowy peeling do twarzy


BIELENDA SUPREMELAB MASKA LIFTINGUJĄCA 

O kosmetykach supremelab nasłuchałam się wiele dobrego, aż w końcu skusiłam się na swój pierwszy produkt. Padło na maseczkę liftingującą z serii z kwasem hialuronowym. Maska świetnie nawilża skórę, koi, łagodzi, napina i wygładza cerę. Super nadaje się też w roli maski bankietowej przed większym wyjściem. Dla mnie SZTOS i mam nadzieję, że uda mi się kupić kolejne opakowanie. 

Bielenda supremelab maseczka liftingująca



SORAYA ROSARIUM  ROŻANY TONIK-ESENCJA

Różaną esencję Soraya znalazłam w jednym z boxów Pure Beauty i muszę przyznać, że bardzo ją polubiłam. Świetnie koiła, łagodziła i lekko nawilżała skórę, przygotowując ją pod dalsze etapy pielęgnacji. Jak będę miała okazję, to kupię sobie kolejne opakowanie. 

Soraya Rosarium tonik esencja różany


BELENDA BOTANIC FORMULA PŁYN MICELARNY 

Z płynami micelarnymi jest u mnie tak, że nie przywiązuje się do jednej marki, tylko testuję różne kosmetyki. Moje ulubione ostatnio to Bielenda i Eveline, bo tych płynów używam najczęściej w różnych opcjach. Tym razem dzięki pudełkom pure beauty miałam okazję poznać płyn bielenda botanic formula konopie i szafran, który bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Świetnie radził sobie  w moim trzyetapowym demakijażu po użyciu olejku, jak i solo. Super zmywał tusz, podkład, cienie do powiek i trwałe pomadki. Dodatkowo przyjemnie pachniał. 

Wieczorna pielęgnacja krok po kroku|Recenzja płynu micelarnego Bielenda Botanic Formula


BIELENDA BAKUCHIOL PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM POD OCZY

Krem pod oczy bielenda bakuchiol był moim pierwszym kremem pod oczy tej marki i muszę przyznać, że był mocno przeciętnym produktem. Nawilżał bardzo średnio i szczerze mówiąc, nie wiem, jak sprawdziłby się na bardziej wymagającej skórze. A poza nawilżeniem nie robił nic. 

Lekki makijaż i pielęgnacja|Recenzja kremu pod oczy Bielenda Bakuchiol



LIRENE SUN NAWILŻAJĄCO-OCHRONNY KREM DO TWARZY SPF 50

Spf marki Lirene w mojej kosmetyczce to był efekt poszukiwania lżejszego produktu niż mój ulubieniec z dermedic. I tak oto mamy denko tego kosmetyku. Zdecydowanie spełniał wszystkie moje oczekiwania. Miał średnio gęstą konsystencję, bardzo dobrze się aplikował i szybko wchłaniał. Nie zostawiał też na skórze białych śladów i obciążającej warstwy. Super sprawował się też pod makijażem. Nie rolował się również przez cały dzień i spokojnie można było go reaplikować. Można go też spokojnie aplikować pod oczy, bo nie powoduje łzawienia. Tani i świetny filtr, który powinna przetestować każda z was. 


Lirene sun krem nawilżająco-ochronny z spf 50 do twarzy

Najlepsze kosmetyki kwietnia i maja|Recenzja lirene sun krem ochronny z spf50


VIANEK  ŁAGODZĄCY TONIK MGIEŁKA

Tonik mgiełka to już u mnie klasyk. Świetnie nawilża, odświeża i przygotowuje skórę pod dalszą pielęgnację. Dodatkowo bardzo ładnie pachnie. I na pewno kupię kolejne opakowanie. 
  

Vianek|Co polecam?| Recenzja Vianek łagodzący tonik-mgiełka


VIANEK NORMALIZUJĄCY KREM NA NOC 

Normalizujący krem na noc VIANEK to mój hit pielęgnacyjny o tej porze roku. Świetnie nawilża, odżywia i matowi skórę. Nie ma przy nim efektu wysuszenia i ściągnięcia skóry. Bardzo dobrze radzi sobie też pod makijażem w razie potrzeby. Zmatowi również mocno świecący spf jako jedna z warstw pod nim. Na pewno kupię ponownie ten krem jeszcze wiele razy. 

Vianek normalizujący krem na noc


KOSMETYKI DO CIAŁA

projekt denko maj 2023



FARMONA TUTTI FRUTTI TANGO MANGO PEELING DO CIAŁA


Kiedyś testowałam jeden z peelingów marki Farmona i nawet dobrze go wspominam, więc po latach skusiłam się na cukrowy peeling do ciała o zapachu mango. Muszę przyznać, że u mnie najlepiej dawał sobie radę na suchej skórze. Na mokrej bardzo szybko się rozpuszczał i mazał. Dodatkowo zostawiał po sobie dość wyczuwalną warstwę, którą najlepiej było zmyć. Nie mogę mu jednak odmówić tego, że dobrze radził sobie z martwym naskórkiem i przyjemnie pachniał mango. Nie są to jednak na tyle wyróżniające atuty, aby kupić ponownie ten produkt.  

Farmona Tutti Frutti cukrowy peeling do ciała mango


MIYA MYSHOWER GEL ŻEL POD PRYSZNIC MAKADAMIA


Kosmetyki miya znam dzięki pielęgnacji włosów między innymi, ale żelu pod prysznic miałam okazję używać po raz pierwszy. Lubiłam w nim wszystko od zapachu przez świetnie nawilżenie skóry i brak wysuszenia. Dodatkowy atut to naturalny skład i przyjemny zapach. Minusem jest cena regularna, więc szukałabym go w promocji, na przykład na czujesz klimat w Rossmannie. 

Miya shower gel żel pod prysznic makadamia

DR IRENA ERIS JAPAN RESORT SPA  ROZŚWIETLAJĄCY BALSAM DO CIAŁA


Balsam dr irena eris japan resort spa znalazłam w jednym z boxów pure beauty i muszę przyznać, że był świetny. Nie mogłam używać go solo, bo efekt nawilżający był za słaby na moją suchą skórę. Sprawdził się jednak super w połączeniu z moim codziennym balsamem, bo skóra dostała nawilżenie i obiecane rozświetlenie, które naprawdę pięknie wygląda. Aktualnie testuję wersję Tahiti, która jest równie fajna. 


GARNIER MINERAL ACTION CONTROL&AVON ON DUTY FRESH

Kulki Garnier w nowej wersji nie są już tak dobre, jak kiedyś. Owszem nadal ładnie pachną, ale gorzej chronią. Na razie nic się nie równa z kulkami Avon on duty, które radzą sobie najlepiej. 


FLOSLEK BALLERINA PROFESJONALNA KURACJA DO STÓP


Kurację do stóp floslek znalazłam w jednym z pudełek Pure Beauty i muszę powiedzieć, że to bardzo fajne rozwiązanie. Peeling bardzo fajnie złuszcza martwy naskórek i zostawia skórę przyjemnie gładką bez oznak suchości. Regenerująca maska z tego zestawu sprawdza się równie świetnie. Ma gęstą konsystencję, ale naprawdę szybko się wchłania i niewiele jej zostaje na foliowych skarpetkach dołączonych do zestawu. Stopy są super nawilżone, wygładzone i mięciutkie. Po prostu wow. 

ISANA WILD LEO ŻEL DO DEPILACJI

Żel isana wild leo kupiłam jeszcze zimą i to dosłownie. W tym egzemplarzu podobało mi się wszystko od zapachu po działanie. Jest po prostu super i wiem, że jeszcze do niego wrócę. Nadal znajdziecie go w Rossmannie. 

RÓŻNOŚCI-MASECZKI I KREMY DO RĄK


projekt denko maj 2023



GARNIER VITAMIN C MASKA DO TWARZY W PŁACHCIE 

Jeśli chodzi o maski w PŁACHCIE, to w ostatnich miesiącach właściwie ich nie używałam. Miałam jednak w zapasie z jego z boxów Pure Beauty maskę z witaminą C garnier. Przyznam, że jest świetna. Płachta jest bardzo mięsista i dobrze nasączona, ale esencja z niej nie spływa. Co istotne jest dobrze dopasowana do twarzy, więc można swobodnie w niej mówić. Skóra po zdjęciu maski jest rozświetlona, świetnie nawilżona, wygładzona i miękka. Pozostałe serum z maski ma przyjemną konsystencję, choć dość długo się wchłania z racji tego, że sporo go jeszcze zostaje na twarzy. 

BIELENDA ECO SORBET MALINA MASECZKA DO TWARZY 

Malinową maskę do twarzy również znalazłam w boxie Fantastycznie od Pure Beauty i z recenzji na pewno pamiętacie, że bardzo dobrze się u mnie sprawdziła. Super nawilżyła, ukoiła i zregenerowała moją skórę po chorobie. Dodatkowo bardzo ładnie pachniała malinami. 

Bielenda Eco Sorbet malina maseczka do twarzy


BIELENDA WEGAŃSKA MASKA DO WŁOSÓW 

O tej masce mogę powiedzieć tyle, że na moich dość grubych włosach się nie sprawdza. Owszem nawilża, ale brak tutaj dociążenia włosów. Aby podbić jej działanie, mieszałam ją z produktem, który bardzo dobrze się u mnie sprawdza. Ten produkt jest o wiele lepszym rozwiązaniem dla cienkich włosów, ale na pewno nie dla zniszczonych. 

WŁOSOMANIACZKA#2 ODŻYWKI I MASKI| Bielenda wegańska maska do włosów zniszczonych



VIANEK INTENSYWNIE REGENERUJĄCA DO DŁONI

Kurację VIANEK znalazłam w jednym z zimowych boxów Pure Beauty. Zdecydowanie jest to super rozwiązanie, po użyciu peelingu. Super nawilża, regeneruje i odżywia dłonie. Zdecydowanie świetny produkt.

BIELENDA ECO NATURE KREM DO RĄK MANGO & ŚLIWKA KAKADU

Krem BIELENDA to niestety dość lekki produkt i jedynie na ciepłe miesiące. Jesienią i zimą kompletnie nie daje sobie rady. Zamienia się jakby w wodę na dłoniach i totalnie nie nawilża. Nie polecam wam go, bo jedyny plus to zapach.


NAJLEPSZE KOSMETYKI SIERPNIA 2022| Recenzja Bielenda Eco Nature krem do rąk


PRÓBKI MADEINE KREM DO RĄK & URGO DERMOESTETIC SERUM Z WITAMINĄ C

Po zużyciu próbek niewiele mogę powiedzieć, ale obie zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Szczególnie ciekawy wydaje się mi się z tej dwójki krem do rąk, bo był naprawdę treściwy i przyjemnie pachniał, a jednocześnie nie zostawiał na dłoniach żadnej warstwy. 

VIANEK  UJĘDRNIAJĄCA MASECZKA DO TWARZY

Maskę ujędrniającą miałam okazję używać po raz drugi. Mam wrażenie, że tym razem lepiej było widać jej działanie. Fajnie nawilżyła, wygładziła i lekko napięła skórę. Dodatkowy atut to przyjemny zapach. 



W maju udało mi się zużyć aż 25 produktów, w tym maseczki i próbki. Bardzo się cieszę z tego wyniku, ponieważ kwiecień był słaby pod względem zużytych produktów. 

Dajcie znać, czy jakieś kosmetyki kojarzycie i jak u was się sprawdziły. 

7 komentarzy:

  1. Wow 😲 spore denko 😲 ja już dawno przestałam tworzyć tego typu wpisy, ale czytać je bardzo lubię 😂

    OdpowiedzUsuń
  2. Spore denko i sporo produktów znam - oczywiście z pudełek. Sporo też mam w zapasach: żel Miya, maska Bielenda, balsam dr Irena, żel Biolaven, kuracja floslek. Używam aktualnie toniku Soraya. Znam: peeling Tutti (inne wersje - nie wróciłabym też), krem do twarzy Vianek (fajny, ale nie wróciłabym), maski Garnier, Bielenda (miałam przed PB), Vianek (wszystkie są świetne), kuracja do rąk i tonik Vianek (hity). Oddałam: peeling kwasowy, krem pod oczy i płyn micelarny. No to tyle :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Produkty BIELENDA SUPREMELAB sa naprawdę świetne. Uwielbiam serię z ceramidami, a teraz poznaję inne ich produkty. Jeszcze dziś można je kupić w ich sklepie z 50% rabatem

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie kosmetyki zdecydowanie za wolno schodzą ;) Ja bardzo lubię kosmetyki Vianek. Jestem od nich uzależniona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też miałam ten peeling mango. Albo się lubi albo nienawidzi tę tłustą konsystencję farmony. Mi nie przeszkadza bo i tak używam po peelingu żelu pod prysznic i zmywam tę tłustą warstwę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że napisałaś o tych kulkach Garniera, bo myślałam, że ze mną jest coś nie tak :D Od momentu zmiany opakowania u mnie nie działają, ale myślałam, że to ja zaczęłam więcej się pocić czy coś :D

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.