Kosmetyki do makijażu 2023|Jak teraz wygląda mój zbiór + podsumowanie
Dzisiaj kolejne podsumowanie 2022 i tym razem chciałabym zaprosić was na wpis z aktualizacją moich kosmetyków do makijażu. Pokrótce jak zwykle opowiem wam o każdym kosmetyku z danej kategorii, aczkolwiek wiele z nich miało swoje osobne wpisy, więc po więcej informacji będę was odsyłać tam. A teraz, jeśli ciekawi was, jak wygląda mój zbiór kosmetyków kolorowych po roku, zapraszam do dalszej części wpisu.
Twarz-Podkłady
W poprzedniej aktualizacji pokazywałam wam moje standardowe 4 podkłady, tym razem jest ich 5. Z czego jeden nie pasuje mi kolorystycznie, ponieważ po zakupie okazało się, że wybrałam nie ten kolor w pośpiechu. Na minus są 2 dwie sztuki, a niedługo będzie kolejna. Mamy tutaj jak zawsze przekrój tanich i droższych opcji. Zostały ze mną fluid mineralny Vege flumi bielenda, Eveline Cosmetics Wonder Match Lumi, Vianek łagodzący krem BB, Eveline Cosmetics Better than perfect i Soraya plante naturalny podkład dopasowujący się. Nie skłamię, jeśli powiem, że to sami ulubieńcy. Na dole odeślę was do recenzji lub innych wpisów, gdzie o nich wspomniałam.
👉Bielenda Vege flumi
👉 Cosmetics Wonder Match Lumi
👉 łagodzący krem BB
👉 Cosmetics Better than perfect
👉 plante naturalny podkład
Bazy i fiksery
W tej kategorii prowadzę głównie projekt denko, ponieważ wszystkie produkty się u mnie sprawdzają i bardzo je lubię. Mamy tutaj dwie bazy pod makijaż Lirene rozświetlającą i wygładzającą oraz standardowo fixer do makijażu Bielenda.
Palety cieni i pojedyncze cienie
W tej kategorii odpadł mi dosłownie jeden produkt, ale lepsze to niż nic tak naprawdę. Samych palet zostało mi 6 sztuk plus 3 pojedyncze cienie do powiek. Dość nowa jest tutaj paleta revolution forever flawless decadent, ale od tego czasu nie kupiłam żadnej nowej sztuki. Niżej podlinkuję wam wszystkie recenzje palet i cieni razem ze swatchami. Wśród pojedynczych cieni do powiek nowość to płynny cień bourjois satin edition nr 04.
Korektory
W tej kategorii ubyło mi dwa produkty tak naprawdę. Został ze mną korektor Eveline Cosmetics Wonder Match, Sensique high coverage concealer i słynny korektor Lovely Liquid camouflage, którego używam jako bazy pod cienie.
Pudry
Jeśli chodzi o pudry, to ubył mi jeden egzemplarz, a reszta jest w trakcie denkowania. Zostały dwa pudry do twarzy, czyli Celia woman puder sypki i Eveline Wonder Match looser powder bamboo oraz dwa pudry pod oczy, czyli paese puff cloud & hean lightening secret eye powder. Jak na mnie to całkiem rozsądna liczba.
Konturowanie-brązery
Konturowanie-róże
Wśród brązerów i róży nastąpiła mała rewolucja i zniknął mi jeden egzemplarz w postaci produktu lovely, który okazał się nie dla mnie ze względu na zbyt chłodny kolor. Zamieniłam go zatem na cieplejszy brązer physicians formula butter bronzer. Reszta pozostała bez zmian. Natomiast róże to zupełnie nowa sprawa u mnie. Wiele lat nie byłam ich miłośniczką, ale w różach physicians formula butter blush po prostu się zakochałam i nie wyobrażam sobie już bez nich makijażu.
Rozświetlacz
Rozświetlacze to moja standardowa dwójka w tym momencie. Produkt wiecie, jakiej marki, który kocham nad życie oraz Lovely glow better highlighter.
Płynne pomadki i błyszczyk
Płynnych pomadek mam w tym momencie tyle i wszystkie należą do moich ulubionych. Błyszczyk również mam jeden w tym momencie, choć ten produkt bardziej nazwałabym błyszczykiem z kolorem, bo ma sporo pigmentu. Zużyłam dwie sztuki, a zostały ze mną pomadka avon mark liquid laquer w kolorze flushed, bourjois rouge edition velvet nr 10 i 11, pomadka golden rose long stay liquid matte lipstick nr 36 oraz naturalny błyszczyk do ust miya cosmetics dusty rose, który jest nowy w tym towarzystwie.
Klasyczne pomadki
Jeśli chodzi o kremowe pomadki, to tutaj przybyło mi aż trzy produkty. A jest to pomadka Dr Irena Eris bright lipstick 502 electric pink, loreal color rich nr 112 paris, paris i loreal color rich shine nr 605 #bae.
Tusze do rzęs
Największą zmianę widać wśród tuszy do rzęs, ponieważ miałam ich sześć, a zostało mi dwie sztuki, których używam. Pierwszy ulubieniec to mój jedyny i ostatni egzemplarz tuszu
Avon supershock volume, którego używałam namiętnie przez ostatnie kilka lat oraz t
usz eveline cosmetics variete, który katuje ostatnio mocno i naprawdę mi się podoba.
W 2022 roku udało mi się zdenkować jedynie 24 kosmetyki kolorowe. Nie jest, to może duża liczba w porównaniu do poprzednich lat, ale z drugiej strony cieszę się, że udało mi się zrobić porządek w tuszach do rzęs czy mieć tylko ulubione podkłady w kosmetyczce, których faktycznie używam często.
Czy ten zbiór jest bardzo duży, czy niekoniecznie ocenicie sami. Na pewno jest, trochę większy niż standardowo jedna osoba mogłaby posiadać, ale co mi tam. Jak szaleć to szaleć :D
Koniecznie dajcie znać, jak wam poszło denkowanie kolorówki w 2022 roku. Jestem bardzo ciekawa, czy robicie sobie takie zestawienia, aby wiedzieć, ile faktycznie produktów zużywacie.
świetne podsumowanie !
OdpowiedzUsuńOj to wcale nie tak mało zużytych produktów :D Ja miałam chyba mniej - w tej chwili nie pamiętam, ale raczej tak :D A jeśli chodzi o posiadaną ilość to chyba mam mniej, chociaż i tak część mi tylko leży. Przydałby się remanent np w pomadkach :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zbiór kosmetyków! Ja minimalizuję swoją kosmetyczkę i produkty w toaletce, ale jakimś cudem co jakiś czas coś przybywa, choć sama nic nie kupuję :D Mam podkłady z Eveline - tylko nie wersję lumi ale podstawową i bardzo lubię, a z tym drugim powoli się poznajemy. Chyba najmniej mam rozświetlaczy: jeden z Mac'a i dwa w paletkach razem z bronzerem. Ach nie! Najmniej mam korektorów bo jeden :D W tym roku chciałabym się pomieścić z kolorówką w jednej większej szufladzie w toaletce i zdenkować wreszcie podkłady - bo mam sporo takich resztek. Też lubię ten tusz z Eveline i zużyłam już kilka opakowań. A najwięcej mam oczywiście pomadek, choć nic nie przybywa to ja i tak nieustannie katuję moich ulubieńców z Maca, które są bardzo wydajne :)
OdpowiedzUsuńKolorówka się wolno zużywa, więc taka ilość zużyć to w sumie nie tak mało. Ja już niewiele z kolorówki kupuje, głównie pudry i podkłady, i tusz do rzęs, jak mi się skończy. A ile zużywam w rok nigdy nie liczyłam :)
OdpowiedzUsuń